Autor: | Wojciech Chmielarz |
Tytuł: | Osiedle marzeń |
Wydawnictwo: | Czarne |
ISBN: | 9788380493490 |
liczba stron: | 368 |
Ukrainka z zakrwawionym nożem nad ciałem młodej studentki dziennikarstwa. Zamknięte, bogate osiedle. Problemy mieszkańców skupiają jak w soczewce współczesne polskie bolączki, ale czy to morderstwo jest takie proste? Dlaczego wpływowi ludzie zaczynają nerwowo pociągać za sznurki?
Komisarz Jakub Mortka powraca, nadal pełen problemów, a przecież jego zachowania jeszcze mu ich dokładają. Już w czasie przesłuchania ochroniarza widać, jak gęsta jest pajęczyna tajemnic mieszkańców tego miejsca. A skoro pajęczyna, to i powiązania - tych też mamy niemało. Czy warto je drążyć? Narzędzie zbrodni z odciskami cudzoziemki dają jasną i prostą wykładnię zdarzeń. Tylko dlaczego głosy "z góry" mówią Mortce, że ma już winnego i niech nie szuka dalej? Co ma na sumieniu odsunięty w cień polityk? Dlaczego w sprawę miesza się Borzestowski? Jakim czynnikiem w fabule okażą się studenci?
Wiele pytań, na które szukamy odpowiedzi w wartkiej fabule sprawia, że nie sposób się oderwać. Świetnie poprowadzone wątki, usilne starania Mortki i Suchej w wysnuciu hipotez, trupy i pościgi (zwłaszcza ten ze wsparciem!) to bardzo mocna strona powieści. Nie ma tu oczywistych rozwiązań, do prawdy dojść trudno, a ostatecznie i tak poznajemy tylko jej kawałek. Podobnie jeśli chodzi o postacie - świetnie nakreślone charaktery, obłuda i dwulicowość kontrastująca z codziennym obliczem, grzeszki i tajemnice, których nikt nie chce ujawnić. No i ten wachlarz - politycy, studenci, mafia, mniejszość ukraińska, narkotyki, nawet policja nie jest tu bez brudów...
Mortka wrócił, więc wraca i niesławny damski bokser, Kochan. Dawni przyjaciele szorstko się omijają, ale wrzucenie podkomisarza do zatęchłego "lochu" z zadaniem specjalnym przyniesie przedziwne efekty. W tym wątku poznajemy tez trochę inne oblicze pracy policyjnej - w ogóle odnosi się wrażenie, zarówno co do zachowań policjantów, jak i metodologii i procedur, że autor bardzo dobrze się orientuje w niuansach tej formacji organów ścigania.
W tym tomie mamy tez więcej Suchej - co dobrze rozkłada różne akcenty fabularne, daje inne spojrzenie.
Wojciech Chmielarz po tak świetnym daniu serwuje jeszcze dość zaskakujący deser w postaci mocnego zakończenia, prowokującego do różnych domysłów co do dalszych losów policjantów. Napięta kolejka czytelnicza goni (wraz z przedłużającą się od października lekturą Schulza), ale bardzo chciałbym w tym roku znaleźć czas na najnowszy tom - i dwie części serii gliwickiej.