środa, 28 października 2015

Warszawski Niebotyk - Maria Paszyńska

Autor: Maria Paszyńska
Tytuł: Warszawski Niebotyk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
ISBN: 9788379762958
liczba stron: 432

Przedwojenna Warszawa - piękna ulicami, budynkami, przedmiotami i ludźmi, których losy splatają się w dramatyczne węzły.
Emocjonująca i pełna czaru podróż do epoki, za którą tęsknimy - w mieście uroczym nawet w swym niebezpieczeństwie i brudzie.









Epicka, niezwykle poruszająca opowieść o losach pięciu młodych mężczyzn, którzy przyjaźnią się, uczą, pracują i kochają z pasją, z właściwym ludziom młodym poczuciem wszechmocy i nieśmiertelności. Spotykamy ich późną jesienią 1933 roku, w przededniu rozejścia się ich życiowych dróg. W chwili, gdy świat stoi przed nimi otworem, gdy są przekonani, że mogą osiągnąć wszystko czego zapragną, stojąc na ziemi dosięgnąć nieba. Miłość postrzegają jako piękną przygodę, ślepi na niebezpieczeństwa, które niosą ze sobą ich decyzje. W ciągu kilku kolejnych miesięcy życie weryfikuje ich sposób myślenia, prowadząc ku dojrzałości, na którą nie zawsze chcą się zgodzić, a która jest nieunikniona.

Romantyczne wzloty, bolesne upadki, tragedie burzące świat, rozstania i powroty, a wszystko to na tle Warszawy połowy lat trzydziestych, uwodzącej swym ogromnym wdziękiem i urokiem. Warszawy, nazywanej Paryżem Wschodu, w której na placu Napoleona kończy się budowa najefektowniejszego drapacza chmur ówczesnej Europy. Warszawa, której już nie ma, a za którą tęskni każdy z nas.


Świat wokół nas pędzi, każdy gdzieś się spieszy i nie inaczej kojarzy nam się stolica - jako miasto zatłoczone, pełne ludzi obojętnych wobec siebie, goniących tylko za pieniądzem i za nic mających ludzką przyzwoitość.
Maria Paszyńska już od pierwszych stron przenosi nas do Warszawy, w której tempo zwalnia, choć jej krwiobieg tętni regularnie, w której ludzi inaczej odnoszą się do siebie, gdzie zachowywane są konwenanse, a wbrew pozorom wszyscy z grubsza się znają.
Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to oszczędność dialogów, a umiłowanie historii i kultury tego miasta, jego architektury, ulic, tęsknota za nieistniejącymi miejscami - kawiarniami i sklepami, które ozdobione były przedmiotami równie kunsztownymi, co trwałymi. Takie to były czasy, gdzie szanowało się własność, a zarówno relacje międzyludzkie, jak przedmioty użytkowe postrzegane były jako ważne, trwałe i warte zachowania. Autorka wprowadza nas w codzienność żywego miasta, by dać nam tło dal ciekawych bohaterów.
Drugim elementem, który przykuwa uwagę, jest dbałość o historyczne szczegóły - powstające, istniejące lub zburzone już budynki, linie tramwajowe, rozmieszczenie urzędów i sądów, zwyczaje warszawiaków, zdarzenia, które opisywano we współczesnych gazetach i ceny tychże. Dużo detali widzianych oczami bohaterów, wplecionych w obraz miasta..
Bohaterowie - wbrew pozorom wcale nie tacy czarno-biali, ani nie kryształowi. Wszyscy budzą sympatię i angażują nas emocjonalnie - nawet mimo wad, słabości, chwil wahania, krzywd, które wyrządzają. W spokojnej, choć pełnej pasji opowieści są oni po prostu ludzcy,
Tytułowy niebotyk, niczym klamra spinający powieść, ozdabiający okładkę symbolizuje dążenie Warszawy do nowoczesności. Podobne dążenie widzimy u młodych ludzi w ich zmaganiach a konwenansem, obyczajami, twardą skorupą stosunków społecznych. Walkę tę podejmują w różnych konfiguracjach, w zależności kogo i jak trafi strzała Amora. Trudne to miłości, pełne wyrzeczeń, tajemnicy, tragedii. Wykuwają one z materii młodości dorosłych ludzi, pełnych gorzkich, ale i pięknych doświadczeń. Autorka, wbrew fali "nowoczesnych" udziwnień i doszukiwania się drugiego dna tam, gdzie go nie ma, przedstawiła przyjaźń jako opokę, a miłość - nierzadko niszczycielski wicher unoszący ku niebu.
Udanym zabiegiem jest  też ukazanie różnych spojrzeń postaci na pozostałych bohaterów (nierzadko konfrontowanych w tej samej sytuacji), warunkowanych i charakterem i postrzeganiem świata, a także motywacjami.
Brak tu w zasadzie polityki - elementu burzliwego i dynamicznego, zwłaszcza wówczas, ale spowodowane jest to koncentracją na intensywności relacji międzyludzkich - z lekkim tylko zarysem niepokojów społecznych.
Zarówno od strony historycznej, jak i obyczajowej świetnie się to czyta, a nostalgia za przeszłością połyka nas z każdą kolejną stroną.
Za książkę dziękuję Autorce i portalowi Szuflada.net